Komornik skazany na osiem miesięcy więzienia

W Szczytnie gospodarstwo rolne warte 230 tys. zł zostało sprzedane na licytacji komorniczej za 50 tys. zł. Rzeczoznawca nieruchomość zabudowaną policzył jak niezabudowaną. Sąd Rejonowy w Olsztynie skazał komornika i rzeczoznawcę na osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu na pięć lat. Uznał ich winnymi niedopełnienia obowiązków i poświadczenia nieprawdy w operacie szacunkowym nieruchomości przeznaczonej do licytacji. Operat opisywał nieruchomość niezabudowaną, a sprzedana została nieruchomość zabudowana budynkami mieszkalnymi i gospodarczymi.

Jak podkreślił sędzia, rzeczoznawca nie skorygował opisu, nawet gdy przyjechał do dłużników i widział, że na działce stoi dom, stajnia, chlew, garaż i obora. Komornik z kolei przyjął operat wykonany przez biegłego rzeczoznawcę, nie weryfikując go. W ocenie sądu działał na szkodę dłużników oraz interesu publicznego.

– Nie ma nigdzie powiedziane, w jaki sposób komornik ma weryfikować operat. Na pewno, gdyby komornik był na miejscu oględzin, można by uniknąć takich nieprawidłowości. Jednak taki obowiązek nie wynika z żadnego przepisu – mówi Andrzej Kulągowski, prezes Krajowej Rady Komorniczej.

Sprawa dotyczyła nieruchomości należących do rodziny Drężków: gospodarstwa rolnego i siedliska w Rozogach koło Szczytna. Według oskarżyciela, biegły rzeczoznawca majątkowy Waldemar S., opisał gospodarstwo bez oglądania go, tylko na podstawie wypisów z ksiąg wieczystych, w których było ono opisane jako niezabudowane. W ten sposób zaniżył wartość nieruchomości wystawionej do licytacji o 180 tys. zł. Także dłużnicy nie postępowali prawidłowo, bo – choć mieli do tego prawo – nie odwoływali się od decyzji dla nich niekorzystnych. Jak zaznaczył sędzia, mogli oni nie znać przepisów, a ich błędy nie mogą być wytłumaczeniem dla błędów oskarżonych.

– Na rachunki licytacji i licytację przysługuje skarga. Na przybicie również. Brak jakichkolwiek działań dłużnika nie może być poczytywany na jego korzyść – polemizuje z wyrokiem Andrzej Kulągowski.

To nie pierwsza sprawa wytoczona przeciwko skazanym.

– Komornik Piotr K. jest zawieszony od 2007 roku decyzją ministra sprawiedliwości w związku ze skierowaniem wniosku o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego – mówi Cezary Kalinowski, przewodniczący Rady Izby Komorniczej w Białymstoku.

Przeciwko skazanym trwa postępowanie przed Sądem Rejonowym w Nidzicy. Biegły jest oskarżony o nierzetelne operaty, a komornik o brak nadzoru.

gazetaprawna.pl